Pamięć komórkowa ciała – pojęcie to występuje najczęściej w kontekście traumy, trudnych doświadczeń z przeszłości (dzieciństwa), jak i z przeszłości rodu, a nawet: poprzednich żyć.
Dotyczy reakcji emocjonalno-fizycznych na określone bodźce (z ang. triggery). To, co przypomina dawną, nierozwiązaną sytuację z przeszłości – jako trigger – wywołuje obecnie określone emocje oraz całkiem konkretne objawy w ciele fizycznym (jak ból, napięcie, zimno, uderzenie gorąca, „supeł w brzuchu”, dławienie, mrowienie itp.). Ta fizjologiczna reakcja nie jest dla przeżywającej ją osoby komfortowa ani (najczęściej) nawet zrozumiała i zwyczajnym odruchem jest chęć uniknięcia jej. Trigger czyli „podrażniacz” powoduje reakcję, którą sam przeżywający zazwyczaj mógłby określić jako nieadekwatną do sytuacji. Tymczasem poprzez świadome i umiejętne zagłębienie się, można stawić czoła konfliktom i traumom, które utknęły w podświadomości i pokazują się poprzez objawy na poziomie fizycznym ciała. Pamięć komórkową ciała można określić jako mechanizm w stylu „po nitce do kłębka”.
Dr Peter Levine, znany specjalista zajmujący się stresem i traumą (ponad pół wieku) stworzył metodę Somatik Experience i poprzez „mądrość ciała” prowadzi do uwalniania od traum.
Obecnie jest sporo pokrewnych sobie metod/terapii opartych na idei uwalniania niekorzystnych wzorców z podświadomości i ciała fizycznego. To bardzo ważny nurt, zwłaszcza gdy już wiadomo, że samo intelektualne referowanie problemów w większości przypadków od nich nie uwalnia (lub postęp jest znikomy).
Dr Mark Waldman z kolei podkreśla, że nie istnieje pamięć komórkowa ciała w takim ujęciu, jakie reprezentują dr Levine czy Bessel van der Kolk. To nie „ciało trzyma wynik”, nie w komórkach ciała lecz konkretnie w neuronach w mózgu przechowywane są informacje.
Okiem zwykłego mistyka:
1. Oczywiste jest połączenie (a raczej: Jedność) na poziomie duszy, umysłu i ciała. Zajmowanie się wyłącznie procesem mentalnym, praca na poziomie umysłu to jeden aspekt. Rozszerzenie o kolejne (jak praca z ciałem) jest pomocne w przywracaniu harmonii (uzdrowienie/ spełnienie).
2. Podejścia wymienionych specjalistów jak i podobne zjawiska częste w świecie naukowym nie są wykluczające się, raczej komplementarne. Jak w przypowieści o niewidomych i słoniu. Jeden dotknął trąby i opisał, jaka jest; inny kła, kolejny słoniowej nogi.. Każdy opisał poprawnie dostępny mu fragment słonia :)..
Znane jest doświadczenie (Brian Dias, Uniwersytet w Atlancie), w którym poddano myszy traktowaniu prądem tak, by było to dla nich stresujące. Jednocześnie doświadczeniu temu towarzyszył zapach kwiatu wiśni. Kolejne 2 pokolenia myszy urodziły się już z reakcją stresową na sam zapach kwiatu wiśni!
W kolejnym wpisie przytoczę inne doświadczenie, które otwiera umysł na wspaniałe możliwości.
Dodaj komentarz