Kwantowe skoki czy drobne kroki?

Kilka aspektów do rozważenia:

W przestrzeni internetowych porad często można natrafić na hasła „odważ się na zmiany”, następnie jesteśmy przekonywani, że świat ukłoni się nam do stóp. Wystarczy skok, i zaufanie.

Czy to Prawda?

Bywa i tak. Realistycznie podchodząc do tematu, to mamy mnóstwo historii potwierdzających, że owszem TAK.

Mamy też historie z żalem w tle.

Nie ma więc odpowiedzi z automatu, czy w danym przypadku dobrze jest rzucić się na głęboką wodę, czy jednak spokojnie przemierzać brzeg.

Rozważmy więc kilka kwestii, dzięki którym można lepiej wejrzeć w siebie, nie udając, że coś jest inne.. niż jest. A jednocześnie nie dając się zwieść uwarunkowanemu do powtarzania schematycznych zachowań umysłowi.

  1. Twoja Intencja – czy uciekasz przed tym, co jest czy kreujesz? Nie ma tu poprawnej odpowiedzi, liczy się wyłącznie szczerość wobec tego, jak jest. Na przykład, jeżeli jesteś w toksycznej relacji, gdzie jest wyzywanie, czy nawet rękoczyny; to możesz mieć już wizję, jak mogłoby być w zdrowej odsłonie. Równie dobrze możesz nie mieć takiej wizji, a „jedynie” zdecydowaną chęć uwolnienia się z tego, co Ci nie służy. I to też jest ok. Nie zawsze hasła „kreuj z lekkością” będą miały dla naszej podświadomości sens. Natomiast warto w takim przypadku zadbać o drobne kroki i zapisywać sobie to, czego już nie chcę; na co nie mam już w sobie zgody. I na podstawie kontrastu budować krok po kroku wizję tego, czego chcesz.
  2. Czyja to Decyzja? Niby to oczywiste, skoro zmiana dotyczy Ciebie, to decyzja automatycznie należy do Ciebie. Tymczasem często jest ona pokłosiem nabytych Przekonań. Na przykład: jest masa rodziców, którzy zostali w związku, który ich nie satysfakcjonował dla „dobra dzieci”, i jest masa tych, którzy się rozwiedli, tak samo dla ich dobra. Przy czym obie decyzje mogły być tak samo prawdziwe, szczere, jak i wtórne, „z głowy”, na bazie przekonań. Również może być tak, że czyn jest taki sam, ale podjęty na bazie odmiennych Intencji. Można na przykład udzielić pożyczki z litości, a nawet w pogardzie; albo z radością, że możemy kogoś wesprzeć. To właśnie prowadzi do konkluzji, że samo działanie nie jest tym, na co mamy położyć akcent. Najpierw to, co Wewnętrzne; jak mówią Mędrcy od zarania dziejów: poznaj siebie.. Sprawdź swoje Intencje.
  3. Twoja dojrzałość – gdy decydujesz o zmianie, weź pod uwagę swą zdolność do wzięcia odpowiedzialności za siebie w tym procesie. Być może masz Mentora, to świetnie; ale dobrze być przygotowanym by wytrzymać samego siebie w procesie zmiany. Czy masz gotowość do przyjęcia niewygodnych warunków, będących etapem przemiany? Czy Twoje ciało fizyczne jest w dobrym stanie? Jeśli nie, może warto drobnymi krokami uczynić w tej sferze zmianę? Może ostatnio było wiele wyzwań w Twym życiu i tak naprawdę marzysz o spokoju? Decyzja, którą podejmiesz, należy ostatecznie do Ciebie, a nie do internetowego Mentora czy nawet guru. Jeśli rzucisz się w jaskrawą zmianę ma hurra, może to wywołać szok poznawczy. Nie rozpoznajesz swojego ja, bo już nie ma Cię w tym życiu, jakie dotychczas wiodłaś/wiodłeś. Nie ma jeszcze nowego ja, i jest to trudny, choć przejściowy czas. Gdy bierzesz odpowiedzialność za siebie, jest Ci łatwiej.. Gdy przerzucisz na kogokolwiek innego, prawdopodobnie pójdziesz w żal i pretensje, „bo nie tego oczekiwałeś”. Oczywiście, najłatwiej i najpiękniej, ufać Źródłu, uruchomić swój Wewnętrzny Głos/Autorytet, ale to już temat na oddzielny materiał. Podsumowując tę 1 część: Sprawdź, czy decyzja o Zmianie jest Twoja i jakie są Twoje Intencje. Planuj Zwycięstwo/Sukces lecz bądź gotów przyjąć w międzyczasie porażkę (którą zazwyczaj można nazwać lekcją 😉 ).

Komentarze

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *